Autor Wiadomość
aLoveliness
PostWysłany: Sob 13:58, 19 Paź 2013    Temat postu:

Dla mnie najgorszymi lakierami w świecie są te z Claire's. Schnięcie zerowe, zapach okropny i brak pełnego krycia.
B for Beautiful Nails
PostWysłany: Wto 13:18, 15 Paź 2013    Temat postu:

Hm... jak myślę, o najgorszym lakierze to coś tam mi świta w głowie, ale nie mogę sobie przypomnieć co to był za lakier... wiem, że śmierdział niemiłosiernie...
Jedno co mi przychodzi do głowy na chwilę obecną to piasek z Born Pretty Store, któremu bliżej do glitteru niż do piasku, do tego śmierdzi i nie wysycha (jakoś dopiero na drugi dzien struktura zrobila się ZBLIZONA do piaskowej).
Marchewka
PostWysłany: Sob 8:32, 12 Paź 2013    Temat postu:

Ja chyba do listy nielubianych lakierów dorzucę MaxFactor- są niebotycznie drogie, a jakościowo żadne... kryją po 3 warstwach i straszliwie smużą...
Myrosesnails
PostWysłany: Pią 22:22, 11 Paź 2013    Temat postu:

A ja nie przepadam za lakierami Editt bo schną wieczność i do Lovely Gloss Like Gel też mogę się przyczepić, po paru użyciach nadają się do kosza ;/
bloodylev
PostWysłany: Śro 13:03, 09 Paź 2013    Temat postu:

zanka napisał:
Ja nie przepadam za lakierami Miss Sporty. Jakieś takie dziwne są Sad


Ja mam chyba z 10 i wszystkie są dla mnie super Razz ale też słyszałam opinie że dużo osób nie lubi Smile
zanka
PostWysłany: Śro 10:14, 09 Paź 2013    Temat postu:

Ja nie przepadam za lakierami Miss Sporty. Jakieś takie dziwne są Sad
Liseczek.Rudy
PostWysłany: Czw 19:57, 03 Paź 2013    Temat postu:

Ja mam mieszane uczucia co do lakierów z H&M. Jedne są cudowne, szybko wysychają. Natomiast inne nie wysychają nawet po godzinie...
Mavia
PostWysłany: Czw 19:12, 03 Paź 2013    Temat postu:

U mnie "wygrywają" lakiery Avon. Mam ich kilka i wszystkie są dla mnie porażką. Wiele moich koleżanek je chwali, ja w sumie nie mogę się przyczepić tylko do koloru Strawberry, cała reszta, którą mam: fatalnie kryje, schnie bardzo długo, a na dodatek są dość drogie jak na fakt co robią. Dorzucę jeszcze, że w katalogu są nierzeczywiste zdjęcia, ciężko zamawiać w ciemno nie oglądając wcześniej swatchy w internecie;).
AnitaNails
PostWysłany: Czw 12:48, 03 Paź 2013    Temat postu:

dobry temat najgorszy lakier jaki dostałam od koleżanki bo sama go nie lubiła To Avon dziadostwo totalne to już lakiery od chińczyka lepiej kryją i nie maja smug jak miał ten masakra
bloodylev
PostWysłany: Pią 21:28, 27 Wrz 2013    Temat postu:

orientalmeat napisał:
O a u mnie trzymają się całe 7 dni bez żadnego uszczerbku w noszeniu bardzo je lubię


Ja mam to szczeście w nieszczęściu ze lakiery droższe a Sally Hansen teoretycznie się do nich zalicza, gorzej się u mnie trzymają natomiast te tanie np. Essence czy Sensique trzymają się całą wieczność Razz

Leniwa Perfekcjonistka napisał:
Moim zdaniem największym problemem w różnych lakierach poszczególnych firm jest nie trwałość bo to kwestia indywidualna jakie kto ma paznokcie a właśnie słaba pigmentacja i co za tym idzie potrzeba nałożenia większej ilości warstw aby zakryć wszelkie smugi i białe końcówki przez co i czas schnięcia i utwardzania wydłuża się w nieskończoność. Tak więc taki np. taki OPI może zniechęcać smugami i prześwitami bo firmie nie wyszło z kolorem a lakier z chińczyka może okazać się cudnym jednowarstwowcem. Wszystko zależy też od samego koloru lakieru Wink


Zgadzam się w 100%, często mam problem z prześwitami, bo mam bardzo białą tę część paznokcia która jest biała Razz nie wiem czy ma ona nazwę i głownie właśnie to decyduje o wyborze lakieru Smile

Cytrynowe_Marzenie napisał:
Najgorsze to dla mnie Colorama. Potrzeba 3-4 warstw, żeby ładnie kryły do tego to wszystko schnie mega długo.


U mnie z ręką na sercu Colorama kryje przy jednej, max 2 warstwach, po chwili małuje topem Insta-Dri i pomalowane pazury w 10 minut Razz
Leniwa Perfekcjonistka
PostWysłany: Pią 21:18, 27 Wrz 2013    Temat postu:

Cytrynowe_Marzenie napisał:
RedRouge napisał:
Kto tu mówił, że jeszcze cisza panuje, widzę dziewczyny już rozkręcają... Dla mnie najgorszy lakier, dobra lakiery to essence, miałam klika wszystkie co do jednego z serii colour & go były fatalne... No i może piaski od BPS jeden był tak zgluciały, że zaraz po otwarciu musiałam dodać rozcięczalnik bo inaczej nie dałabym rady nim pomalować paznokci :/


Nie strasz. Mam jeden, który mi nie podpasował. Miałam nadzieję, że to po prostu taki egzemplarz, ale teraz tą nadzieję tracę.


Essence są fajne jak są nowe, po jakimś czasie wszystkie kremowe zmieniły mi konsystencję na cięższą jakby już zaczęły glucieć. Za to te o wykończeniu w stronę metalicznych nadal spisują się bardzo fajnie. Mimo wszystko chyba stara seria Essence była o wiele lepsza. No i jeszcze to szerokie pędzlisko brrr ;/
Cytrynowe_Marzenie
PostWysłany: Pią 21:13, 27 Wrz 2013    Temat postu:

RedRouge napisał:
Kto tu mówił, że jeszcze cisza panuje, widzę dziewczyny już rozkręcają... Dla mnie najgorszy lakier, dobra lakiery to essence, miałam klika wszystkie co do jednego z serii colour & go były fatalne... No i może piaski od BPS jeden był tak zgluciały, że zaraz po otwarciu musiałam dodać rozcięczalnik bo inaczej nie dałabym rady nim pomalować paznokci :/


Nie strasz. Mam jeden, który mi nie podpasował. Miałam nadzieję, że to po prostu taki egzemplarz, ale teraz tą nadzieję tracę.
Leniwa Perfekcjonistka
PostWysłany: Pią 21:08, 27 Wrz 2013    Temat postu:

Moim zdaniem największym problemem w różnych lakierach poszczególnych firm jest nie trwałość bo to kwestia indywidualna jakie kto ma paznokcie a właśnie słaba pigmentacja i co za tym idzie potrzeba nałożenia większej ilości warstw aby zakryć wszelkie smugi i białe końcówki przez co i czas schnięcia i utwardzania wydłuża się w nieskończoność. Tak więc taki np. taki OPI może zniechęcać smugami i prześwitami bo firmie nie wyszło z kolorem a lakier z chińczyka może okazać się cudnym jednowarstwowcem. Wszystko zależy też od samego koloru lakieru Wink
Cytrynowe_Marzenie
PostWysłany: Pią 20:59, 27 Wrz 2013    Temat postu:

Agni napisał:
Ja się meeega zawiodłam moim pierwszym Essie - Jamaica Me crazy. Źle się nakładał, odpryski miałam praktycznie od razu... Ale moja mama jest nim wręcz zachwycona.
I nie lakier, ale top matujący z Virtual. Pomalowałam paznokcie, poszlam spać, a rano nie było efektu...


A u mnie on się sprawdza bardzo dobrze.

Najgorsze to dla mnie Colorama. Potrzeba 3-4 warstw, żeby ładnie kryły do tego to wszystko schnie mega długo.
Leniwa Perfekcjonistka
PostWysłany: Pią 20:52, 27 Wrz 2013    Temat postu:

Justine145 napisał:
Callais napisał:
Miss selene bezbarwny z wtopionymi różowymi serduszkami - okropny, zarówno pod względem jakości serduszek, trwałości samego lakieru i wyglądu na paznokciach :/. Nie polecam również lakierów Claire's - mam mini zestaw pasteli. Ich odcieniami jestem całkowicie zauroczona, ale strasznie trzeba się namęczyć, żeby dokładnie pokryć paznokcie bez smug i zapewnić pełne krycie, a spodziewałam się czegoś lepszego patrząc na cenę.

też mam ten z Miss selene z serduszkami, użyłam go chyba z raz i stoi sobie w pudełeczku :p


Tych maluchów też nie lubię bo mają słabiutką pigmentację i przez to za szybko znikają z buteleczki ;/

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group